Niedawno odkryłam, że jestem "krzyżykowym" nałogowcem :) Jak zabieram się za xxx to nie mogę skończyć. Wstaję rano - haftuje, wieczorem gdy dzieci śpią - haftuję i siedzę tak do godz. 23.00, ponieważ o tej godzinie zazwyczaj tracę wzrok :) Teraz niestety mam dużo innych zajęć i na jakiś czas muszę zrobić sobie przerwę. Tyle do tej pory udało mi się zrobić:
Jakiś czas temu zrobiłam też drewnianą skrzyneczkę na mulinkę.
Wszystkie mulinki (nie mam ich strasznie dużo, bo początki dla portfela są mało przyjemne) nawinęłam na tekturowe sortery, które zrobił mi mój kochany mąż. Chciałam kupić plastikowe, ale w obecnej sytuacji nie mogę sobie na to pozwolić i trzeba sobie jakoś radzić.
Nie będę Was już zanudzać. Na poprawę humoru chciałam pokazać minkę, którą opracował do zdjęć mój młodszy synek - BEZCENNA :D
Jakiś czas temu zrobiłam też drewnianą skrzyneczkę na mulinkę.
Wszystkie mulinki (nie mam ich strasznie dużo, bo początki dla portfela są mało przyjemne) nawinęłam na tekturowe sortery, które zrobił mi mój kochany mąż. Chciałam kupić plastikowe, ale w obecnej sytuacji nie mogę sobie na to pozwolić i trzeba sobie jakoś radzić.
Nie będę Was już zanudzać. Na poprawę humoru chciałam pokazać minkę, którą opracował do zdjęć mój młodszy synek - BEZCENNA :D