poniedziałek, 7 lutego 2011

4. Meczyk :)


Chciałam udowodnić Paniom, że mecz wcale nie jest taki zły :)
Wczoraj kiedy moje dzieciaczki poszły spać, włączyłam telewizor, a tam co? - Mecz. Już miałam przełączyć bo mój mąż nie ogląda meczy, ale wpadłam na fajny pomysł :) Przyniosłam resztki materiałów, których nie wyrzuciłam i oto co zrobiłam podczas "oglądania" meczu :)






Gdybym włączyła film to pewnie nic bym nie zrobiła, ale gdy mam włączony mecz to wtedy (z nudów) zawsze coś wykombinuję :) Następny mecz już w środę :D
Poleca wszystkim Paniom :)

Nie wiem jeszcze co zrobię z tymi kwiatuszkami, ale na pewno do czegoś się przydadzą. Może jako ozdoba do sukienki, torby albo zasłony... Nie wiem...
A może Wy macie jakieś fajne pomysły??

1 komentarz:

  1. Sliczne wyszły te kwiatki :) mecz chyba był bardzo nudny :).Można też z nich zrobić taki bukiecik jako ozdoba pokoju.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń