sobota, 19 lutego 2011

8. Farbki

No i doczekałam się wreszcie... Marzyłam o tym, żeby nauczyć się sztuki decoupage i powoli moje marzenia stają się rzeczywistością. Przyszły już farbki i inne potrzebne akcesoria. Może dzisiaj spróbuję zacząć. Zobaczymy co z tego wyjdzie :)




Oczywiście nie oznacza to jednak tego, że przestanę szyć. Szycie jest bardzo przyjemne. W szyciu najbardziej podoba mi się to, że z różnych dziwnych kształtów, które powstają po skrojeniu powstaje coś naprawdę pięknego. Zawsze gdy coś uszyję nie mogę się nadziwić, że zrobiłam to własnymi rękami. Oczywiście z pomocą maszyny :)
W głowie już mam kilka nowych pomysłów i może niedługo doczekają się realizacji. Trzymajcie kciuki :)
Pozdrawiam, cieplutko.

2 komentarze:

  1. Trzymam kciuki i czekam na efekty pracy,chociaż wiem że przy dzieciach trudno znaleźć wolny czas.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Już kończę moje "cudeńko" i jutro postaram się wstawić zdjęcie :)

    OdpowiedzUsuń