Dzisiaj rano robiliśmy z Mateuszkiem żonkile z bibuły. Ładniej wyszłyby z krepiny ale nie mieliśmy. Kolorki też ograniczone: żółty, kremowy i zielony, ale i tak wyszły całkiem ładne. Najbardziej docenia się te rzeczy, które zrobiliśmy sami :)
Musimy jeszcze znaleźć im jakiś ładny flakonik i wiosenny bukiecik gotowy :)
Widziałam takie żonkile na jakimś blogu, ale nie pamiętam na którym. Poszperałam troszkę w internecie i znalazłam :)
Jeżeli ktoś chce zrobić takie żonkile to kurs jest na tej stronie:
http://www.kwiaty.realizacja.com/in_zonkil2.php
Pozdrawiam, Sylka.
Widziałam takie żonkile na jakimś blogu, ale nie pamiętam na którym. Poszperałam troszkę w internecie i znalazłam :)
Jeżeli ktoś chce zrobić takie żonkile to kurs jest na tej stronie:
http://www.kwiaty.realizacja.com/in_zonkil2.php
Pozdrawiam, Sylka.
Piękne widać, że u Ciebie już Wiosna w domu:)
OdpowiedzUsuńŚliczne żonkile ,fajnie ,że wstawiłaś adres instrukcji :) ,bo akurat bardzo się przyda mojej córce ...
OdpowiedzUsuńBardzo ładne, zainspirowałaś mnie :) Będzie w przedszkolu nowa dekoracja :)
OdpowiedzUsuńKatarino i gajeczko bardzo się cieszę, że mogłam pomóc. Dzieciaczki na pewno się ucieszą :) W planach mam jeszcze krokusy i różyczki.
OdpowiedzUsuńśliczne:) ja też podobne robilam na palemkę:)
OdpowiedzUsuńPOZDRAWIAM:)
Piękne żonkile :-)
OdpowiedzUsuń