Oczywiście nie mogło w tym tygodniu zabraknąć mojego kochanego decoupage'u :)
Zrobiłam kilka pisanek, które jeszcze nie znalazły swoich właścicieli.
A tak wygląda już zagospodarowany koszyczek od teściowej :)
Candy:
W paczuszce zwycięzcy na pewno znajdzie się jedna z takich pisanek.
Cudne te pisanki.Świetnie Ci wychodzi decoupage :)Bardzo się spodobały mojej młodszej córce.Jak je zobaczyła to mi krzyczy; mama kup mi takie jajeczko w koszyczku:D
OdpowiedzUsuńŚliczne te pisanki. Niestety nie próbowałam jeszcze decoupage. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSuper pisanki. Mam nadzieję że niedługo i ja zapoznam się z tą techniką ozdabiania
OdpowiedzUsuńPisanki są"nieziemskie" Cud natury
OdpowiedzUsuń